Wpisz i kliknij enter

Datach’i – System

Pierwszy od dekady longplay szarej eminencji owadziej elektroniki. Tym razem w ramach syntezy modularnej.

Joseph Fraioli dumnie nosił wąsy i brodę na długo, zanim stało się to modne (nie licząc Polski, gdzie jest to modne od zarania dziejów) – i tak samo rzucał fundamenty pod współczesną muzykę elektroniczną w epoce tuż przed nastaniem „kultury” selfie. W latach 1999-2006 wydał pod kryptonimem Datach’i kilka kapitalnych płyt dla wytwórni Planet Mu, Sublight Records i Caipirinha Productions. Ostatnia EPka ukazała się w 2008 w barwach należącego do artysty wydawnictwa Jafbox. Później Fraioli poświęcił się pracy na polu sound designu. Niedawno powrócił z premierowym materiałem opublikowanym przez Timesig, label Aarona Funka (Venetian Snares).

Podobnie jak jego kumpel z Kanady na swej tegorocznej, zresztą świetnej płycie „Traditional Synthesizer Music” (a przed nim niezliczone zastępy muzyków i producentów, od niedawno zmarłego pioniera Dona Buchli aż po Kraftwerk i Richarda Devine’a), Amerykanin zainteresował się analogowymi syntezatorami modularnymi. To właśnie Funk zachęcił Fraioliego do skompilowania całego albumu ze swych dźwiękowych eksperymentów. Efekty tychże dowodzą obiecującego rozwoju nowojorskiego producenta. O ile ostatni album, „Shock Diamonds” (2006), pchał muzykę w ekstrema chłodnych, komputerowych przestrzeni, o tyle „System” został w całości stworzony na instrumentach typu Eurorack.

Efekt jest powalający. Rozstrzelona rytmika waha się od quasi-hiphopowych beatów po frywolny braindance. W tle przewijają się zawiesiste ambientowe tekstury, naszpikowane glitchowymi odpryskami, acidowymi wtrętami i odklejonymi „bleepami” (ciągle trudno o dobry polski odpowiednik tego słowa). Taki „Synthetic Metals” przywołuje na myśl „Bucephalus Bouncing Ball” Aphex Twina ze ścieżki dźwiękowej do „Pi” Aronofsky’ego. Ale Fraioli nie gęsi i swój język ma, o czym przekonuje 15 pozostałych kompozycji. Trudno wyróżnić konkretne, bo wszystkie są bezbłędne i równie bezbłędnie ułożone.

Datach’i jest ewidentnym spadkobiercą estetyki Rephlex i Warp Records. Jest tu więc electro, acid techno, glitch-hop, ambient, ten niefortunnie ochrzczony IDM i inne słowa-klucze z chmury tagów, które i tak brzmią głucho przy muzyce. Może więc w ten sposób – „System” to rzecz w sam raz na jesienną wyprawę do lasu, jeśli wiecie, o co chodzi.

Timesig | 2016







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy