Album „Home” – Darrena Harpera i Jareda Smytha, ukazuje nam życie dwóch rodzin, które przez muzykę starają się oddać pozytywną atmosferę ich rodzinnego zacisza. Co więcej ich dzieci czynnie brały udział w projekcie. Obaj muzycy mieszkają w dwóch różnych miastach Stanów Zjednoczonych. Dzieli ich ponad dwa tysiące kilometrów, zaś materiał ukazał się nakładem australijskiej oficyny Flaming Pines.
http://flamingpines.bandcamp.com/track/dawn-rising
Choć nigdy się nie spotkali, to stworzyli płytę odsłaniającą najintymniejsze momenty ich życia. Jest to muzyka pełna ciepła i subtelności. Słuchając uważnie „Home” można wyodrębnić brzmienia wielu instrumentów, gdzie Darren i Jared w umiejętny sposób połączyli dźwięki wydobyte z ksylofonu, akustycznych gitar, łagodnie pulsującego syntezatora z field recordingiem. Cały materiał jest zawinięty w muzyczne pętle, lekkie drony i nienachalny glitch.
http://flamingpines.bandcamp.com/track/count-the-red-cars-home
Płyta „Home” przywodzi na myśl muzykę belgijskiego artysty ukrywającego się pod pseudonimem Wixel (prywatnie Wim Maesschalck, założyciel wytwórni Slaapwel Records, o której pisałem tutaj). To co łączy ich nagrania, to na pewno senna, melancholijna atmosfera i oszczędne, a wręcz minimalistyczne podejście do tworzenia kompozycji. Warto dotrzeć do płyty „Wixel Plays Sonic Youth” z 2008 roku, gdzie Wixel poddał reinterpretacji utwory Sonic Youth (do odsłuchania w całości – kliknij tutaj).
http://wixel.bandcamp.com/track/expressway-to-yr-skull
Ważne strony:
– http://www.flamingpines.com/
Na pewno w tym roku jest to dla mnie płyta, która wyląduje w TOP 5 . Jeśli komuś podoba się album Deupree i Fishera „In A Place Of Such Graceful Shapes”, to to jest po prostu MUST HAVE! (Łukasz, dobrze wygrzebane! Taka muza nie może zginąć w potoku nowości, który napływa ze wszystkich stron!)
Świetne porównanie do muzyki Deupree i Fishera :-). Muzyka Darrena i Jareda jest lekturą obowiązkową dla miłośników muzyki ambient – szeroko rozumianej. Pozdrawiam.