Wpisz i kliknij enter

Robert Henke – Indigo_Transform


W październiku minionego roku z Robertem Henke skontaktował się szwedzki artysta Fredrik Wretman z prośbą o wykorzystanie podczas przygotowanej przezeń instalacji utworu z repertuaru Monolake – „Indigo”. Pomysł zapętlenia nagrania w powtarzający się przez godzinę loop, wydał się niemieckiemu producentowi mało ciekawy. Dlatego zaproponował Wretmanowi przygotowanie nowej kompozycji, opartej na wyizolowanych z „Indigo” elementach, która pasowałaby do jego instalacji.
Ponieważ spodobał się on artyście, Henke przyjechał na miejsce prezentacji z przygotowanym w studiu soundtrackiem. Podczas wernisażu został on zaprezentowany z trzech odtwarzaczy kompaktowych jednocześnie – z tym, że każda z płyt zawierała inne dźwięki, została uruchomiona w innym czasie i rozbrzmiewała w innej części galerii. W rezultacie powstała zupełnie nowa kompozycja, którą Henke potem zmiksował w swym studiu w formacie stereo i umieścił na najnowszej płycie – „Indigo_Transform”.

Godzinne nagranie wypełniające krążek, można z powodzeniem uznać za monumentalny remiks źródłowej kompozycji o radykalnie minimalistycznym charakterze.

Płyta rozpoczyna się, kiedy z ciszy wyłania się oniryczny strumień białego szumu, który powoli zmienia swą barwę, przeradzając się w kulminacyjnym momencie utworu w chmurny dron. W początkowej i końcowej fazie nagrania towarzyszą mu mechaniczne uderzenia głębokiego basu, tworzące jakby podskórny rytm soundtracku. Wszystko to uzupełniają odgłosy kapiących kropli – zaloopowane w monotonnie powtarzający się wątek, tworzący jakby podziemną przestrzeń nagrania. Poszczególne plany dźwiękowe zamieniają się w miarę trwania kompozycji miejscami, by w finale zniknąć w tej samej, co na początku głuchej ciszy.

„Indigo_Transform” w oczywisty sposób koresponduje ze statycznym charakterem instalacji Wretmana. Stąd kontemplacyjny charakter nagrania – bliski wczesnym dokonaniom Henkego z takich płyt, jak „Piercing Music” czy „Signal To Noise”. Dla wielbicieli minimalistycznego ambientu – prawdziwa gratka.

www.monolake.de

www.myspace.com/monolakemusic
Imbalance Computer Music 2009







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
dadaista
dadaista
14 lat temu

Wróć: album również nazywa się „En Attendant Cousteau” 😛

dadaista
dadaista
14 lat temu

Ten utwór przypomina mi „En Attendant Cousteau” Jarrea z albumu „Calypso”. Jest jednak bardziej minimalistyczny.

laudia
laudia
14 lat temu

„muzyka tła” i „odcinanie kuponów” dla wyjadaczy Henke tak, ale materiał powstał wszak jako reedit-remix na potrzeby instalacji, więc z merytoryczna oceną byłabym otrożna. baj de łej, może samym Wretmanem z Taką oprawa muzyczną zainteresowałaby się poznanska bogata Pani Brovary? (Henke z layering buddha goscił u niej wszak)…, hmm, hmm.

mallemma
mallemma
14 lat temu

no, właśnie się napawam świeżutkim releasem [wliczone w obowiązki wiernego fana], którego uspokajające właściwości jednym pomogą w medytacji, a innym zapewnią sen twardy jak posąg buddy 😉 niewiele więcej niż na proponowanym jako przedsmak – miksie tap tip i trochę jakby pretekst do odcinania kuponów od działalności.

mallemma
mallemma
14 lat temu

no proszę, nie minęły nawet 2 tygodnie od zapowiedzi roberta, tymczasem już możemy przeczytać relację 🙂 po ilości wyciśniętych zeń słów domyślam się jak wiele dzieje się na tym krążku. dokładnie tutaj, pod tą króciutką recenzyjką umówiłam się na mały confession p.t. relacjonowanie plam z indigo_transform, mój anonimowy przeciwnik chyba się nie stawi.

paide
paide
14 lat temu

muzyka tła i nic poza tym.

Polecamy